① Przygotuj koszyk i różne wielkanocne gadżety, takie jak kolorowe pisanki, zajączki, baranka, kurczaczka itp. Jeżeli nie masz takich realiów mogą być równie dobrze wydrukowane (koszyczek dobrze, żeby był prawdziwy :))

② Zaopatrz się w plastikowe otwierane jajka (dostępne teraz w sklepie Flying Tiger – 6 szt. za 4 zł lub na Allegro); w razie problemów z ich zdobyciem, możesz wykorzystać moje kolorowe pisanki do wydruku: KLIK

W jajkach, bez względu na to czy tych faktycznie otwieranych, czy takich trochę „oszukanych”, bo wydrukowanych i poprzecinanych na pół, możesz umieścić bardzo wiele: zadania dla dzieci, zagadki, karty, które posłużą do powtórki słownictwa… a co powiesz na kolejne fragmenty wielkanocnego opowiadania? 🙂
 

Moja wersja będzie bardzo prosta, przygotowana z myślą o przedszkolakach, ale możesz wymyślić własną, nieco bardziej skomplikowaną. To, co tutaj najfajniejsze – możesz sprawić, że będzie interaktywna i zaangażować swoich uczniów w jej tworzenie!

Co musisz przygotować?

W mojej wersji istotną rolę odegrają Cheeky Monkey i Captain Jack, czyli pacynki, które na co dzień towarzyszą naszym przedszkolakom w zajęciach. Możesz jednak wykorzystać innych bohaterów lub nieco zmienić koncepcję.

Poza pacynkami, niezbędne będą karteczki, na których zapiszesz kolejne fragmenty swojej opowieści, a następnie umieścisz je w kolorowych, ponumerowanych jajkach (od 1 do… – to już zależy od Ciebie! Jeżeli Twoja grupa jest duża, dobrze, by było ich więcej) :).

Przed zajęciami pochowaj tak przygotowane jajka w różnych miejscach sali, a może nawet całego budynku przedszkola czy szkoły, a w ich trakcie wyrusz z uczniami na ich poszukiwanie!
 
W sali przygotuj pudło/torbę z zebranymi wcześniej wielkanocnymi gadżetami lub po prostu rozłóż je na środku, np. na dywanie. Gdy odnajdziecie już wszystkie jajka, ułóżcie je wspólnie w odpowiedniej kolejności i stopniowo odkrywajcie kolejne fragmenty opowiadania! 🙂

Moją, edytowalną wersję, która zdradzi po co nam te wszystkie gadżety, możesz pobrać klikając w link poniżej:

* * *

Podczas przygotowywania tego wpisu i zdjęć do niego dołączył do mnie króliczek alilo, o którym mogliście przeczytać ostatnio także na innych blogach :). Nie miał być bohaterem tego wpisu, ale jako że jest króliczkiem, idealnie wpisuje się w wielkanocną tematykę. Ja na razie przyglądam się jego funkcjom głównie z punktu widzenia przyszłej mamy, jednak nie byłabym sobą, gdybym nie pomyślała o nim także w kontekście mojej pracy ;).

Jako urozmaicony odtwarzacz mp3, króliczek oferuje możliwość nagrania na niego dowolnych utworów muzycznych, ale także głosu, co może być naprawdę super urozmaiceniem takich zajęć. To króliczek może opowiedzieć wymyśloną przez Ciebie historyjkę lub możesz nagrać na niego jakąś special message na zakończenie całej zabawy.

Wiem, wiem, wszystko fajnie, ale przecież nie każdy ma takiego króliczka. To mam dobrą wiadomość – już jutro zaglądaj na bloga Małe-duże, a może uda Ci się zgarnąć własny egzemplarz!

P.S. Jak podoba Ci się moja propozycja? A może masz już pomysł na Twoją własną opowieść wielkanocną? 🙂