Witajcie wieczorową porą! Dziś, na zakończenie serii 5 wpisów z okazji 5000 polubień na Facebooku, mam dla Was coś specjalnego! Otóż parę miesięcy temu nawiązałam ciekawą współpracę z nowym magazynem dla nauczycieli – Inspiracje Nauczanki. Dziś Wam o tym wszystkim opowiem, a na koniec zapraszam na konkurs! 🙂

Inspiracje Nauczanki to propozycja skierowana do nauczycieli klas 0-3 – magazyn z masą pomysłów na zajęcia z różnych przedmiotów, praktycznych porad dotyczących pracy z dziećmi oraz materiałów gotowych do wykorzystania na zajęciach.

Jak piszą twórcy magazynu „Inspiracje Nauczanki to czasopismo, które powstało z myślą o szerokim wsparciu nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej. Prezentujemy w nim nowatorskie pomysły na aktywne zajęcia, gotowe scenariusze lekcji w klasie, na boisku, w lesie, na łące. Łączymy realizację podstawy programowej z pedagogiką przygody opartą na grach i zabawach, angażujących formach poznawczych, eksperymentach, pokazach i projektach. Podpowiadamy jak małym kosztem wykonać własne, niebanalne pomoce dydaktyczne. Pomagamy rozwiązywać klasowe problemy i dostosowywać formy do potrzeb dzieci z różnymi wymaganiami edukacyjnymi.”

Jak wiecie, w pracy z dziećmi, trzeba mieć niejednego asa w rękawie. By zainteresować najmłodszych uczniów, nie raz łączymy zajęcia językowe z elementami matematycznymi czy przyrodniczymi, a inspiracji do nich można szukać dosłownie wszędzie! Dlatego właśnie, mimo że Inspiracje Nauczanki nie są przeznaczone stricte dla anglistów, naprawdę warto do nich zaglądać!
Zobaczcie kilka przykładowych stron z najnowszego numeru:

Bardzo podoba mi się, jak wydane są Inspiracje Nauczanki. Magazyn wygląda bardzo estetycznie, kolorowo i jednocześnie porządnie, na co wpływa układ treści, papier, na jakim wszystko jest wydrukowane, ładne zdjęcia i fajna grafika. To wszystko sprawia, że przegląda się go z prawdziwą przyjemnością i wierzcie mi – nie mówię tak dlatego, że chcę zrobić mu reklamę! Na pewno już zauważyliście, że jestem estetką, a taka forma magazynu po prostu przemówiła do mojego zmysłu estetycznego.
Ja mam przyjemność tworzenia artykułów i gotowych scenariuszy zajęć (!) do działu zatytułowanego „Class? Yes!” który to poświęcony jest językowi angielskiemu. Do każdego z moich artykułów dołączane są także dodatkowe materiały graficzne – gry czy karty obrazkowe, które opracowuję specjalnie pod moje scenariusze, a przygotowują je dla gazety profesjonalni graficy. Podobnie jest zresztą z materiałami w innych działach.

Dysponując papierową wersją magazynu, możecie je wyciąć lub skserować i wykorzystać na zajęciach, ale to nie wszystko, ponieważ Inspiracje Nauczanki mają też swoją strefę online. Dostępne są tam nie tylko artykuły w wersji elektronicznej czy dołączane do nich materiały (choć i to jest naprawdę super sprawą, ponieważ po pobraniu można wydrukować je np. w większym formacie), ale także kreatory, w których możecie stworzyć np. dodatkowe plansze do BINGO, karty do gry itp.
Magazyn ukazuje się co dwa miesiące, a dostępny jest w dwóch wersjach prenumeraty, którą można zamówić na stronie nauczanka.pl.
* * * 
Podoba się? To świetnie, bo mam dla Was niespodziankę! Dziś na blogu rusza konkurs, w którym do wygrania jest roczna prenumerata magazynu w wersji premium!
Wygrana w konkursie oznacza, że przez rok będziesz otrzymywać magazyn w wersji papierowej oraz uzyskasz nielimitowany dostęp do strefy online, czyli wszystkich artykułów i materiałów w wersji elektronicznej :). Będziesz mieć szansę na zapoznanie się z moimi artykułami i materiałami, które opracowuję. Pierwszy numer, który do Ciebie powędruje ukaże sić już w październiku!
Co trzeba zrobić, by mieć szansę na zgarnięcie nagrody?
1. Zapoznaj się z regulaminem konkursu
2. W terminie od 11.09 do 30.09 zgłoś swój udział w konkursie, pozostawiając komentarz pod tym postem, w którym ZAINSPIRUJESZ MNIE jakimś ciekawym pomysłem na nietypowe zajęcia dla dzieci – może to być gra, zabawa, a nawet propozycja na całą lekcję – wszystko zależy od Ciebie! 🙂

UWAGA! Komentarz musi zawierać Twoje imię lub nick! Komentarze pozostawione anonimowo, bez jakiegokolwiek podpisu, nie będą brane pod uwagę. 

POWODZENIA!
0 0 votes
Ranking
Subscribe
Powiadom o
guest
22 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Uważam że fajnym pomysłem jest połączenie bajki Smerfy a ściślej postaci z czasownikiem can albo z nauką emocji,uczuc np Brainy Smurf – clever, can read ,Smurfette – beautiful , can dance , Hefty Smurf – brave , can work hard , Greedy Smurf – can cook, Jokey Smurf – funny itd 🙂 Pozdrawiam Justyna 🙂

Klaudia Maniakowska
Reply to  Anonimowy
7 lat temu

Świetny pomysł:)

Français-mon-amour
Reply to  Anonimowy
7 lat temu

Dodatkowo można jeszcze wykorzystać czasownik i przymiotnik: "smerfować" i "smerfny" – żeby dzieci odgadywały o jaką czynność lub przymiotnik chodzi.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Martyna Greg
Zwierzęta morskie i piraci. Siedzimy w kółeczku i mówimy dzieciom, że wypływamy w morze. Puszczamy piosenkę You're a pirat-Lazy Town. Dzieci udają, że wiosłuja. Gdy jesteśmy otoczeni wodą, zrobioną z niebieskich worków na śmieci, okazuje się, że coś złowilismy. Są ta zabawki lub Flashcardy przedstawiające zwierzęta morskie, do których przymocowane są sznurki. Zwierząta są w torbie a dzieci ciągną za sznurki i wylawiaja wszystko po kolei. Powtarzają nazwy zwierząt po nauczycielu. Można zapytać o kolory, części ciała itp. Dzieci mogą nagrywać wypowiedziane słowa do voice changer i wybrać opcję nurka lub under the water, gdzie nasz głos przypomina rzeczywiście odgłos jakbyśmy byli pod wodą 😉 Następnie wszyscy wstają lub pływają po naszej wodzie. Pojawia się rekin, może być zrobiony z papieru, bądź przyklejony do pudełka. Rekin jest bardzo głodny. Dzieci muszą go nakarmić małymi obrazkami zwierząt morskich, które znajdują w wodzie. Wszystko w rytm piosenki Baby Shark, która dzieci uwielbiają. Na słowa run away, wszyscy chowają się pod stoliki i rekin odpływa:-) Ostatni etap, to łowienie kolorowych zwierząt morskich na wędkę z magnesem i powtarzanie słów. Zwierzęta można wydrukować i doczepic do nich spinacz biurowy i łowić za pomocą zwykłego magnesu owinietego sznurkiem na kształt wędki, jeśli nie mamy zabawkowej.Na koniec składamy z dziećmi rączki w tube i krzyczymy głośno nazwy zwierząt. Nasze odgłosy dobiegły do foki. Foka, czyli seal, może być ciężka do zapamiętania. Więc żeby nie było problemów, puszczamy z yt filmik Seal sounds like a man, w którym foka drze się jak prawdziwy człowiek 😉 Dzieci będą się śmiać na bank 🙂 Później możemy zadać proste pytania dotyczące naszej seal 🙂 Na koniec wszyscy żegnamy zwierzątka mówiąc bye bye, np. Bye bye seal I wiosłujemy do brzegu szybciej przed wyglodnialym Baby Sharkiem 🙂

Kasia
7 lat temu

Pomysł na ćwiczenie lub wprowadzenie owoców. Na rynku dostępne są pachnące owocami flamastry. dzieciaki zamykają oczy i wachaja flamaster aby zgadnąć co to za owoc. Zabawa przednia i angażuje zmysły.

Ewelina Kaźmierczyk
Ewelina Kaźmierczyk
7 lat temu

Witam to przebieg jednego z moich zajęć mam nadzieję że kogoś zainspiruje:)

1. Make a circle – przywitanie. Dzieci z użyciem wstążek ilustrują słowa piosenki w j.ang
2. Ten apples up on top- uważne słuchanie historyjki przedstawionej na tablicy interaktywnej przez nauczyciela.
3. Jabłko i robaczek- dopasowywanie robaczka z odpowiednia ilością kropek do jabłuszka z odpowiednią cyferką. Przeliczanie w języku angielskim
4. Are you hungry? – Śpiewanie piosenki w j.ang
5. Apple tree – układnie odpowiedniej ilości piłeczek pingpongowych "jabłek" w wytłaczankach ( "na drzewie") wg zaprezentowanego wzoru
6. Magiczny kwadrat – Na tablicy interaktywnej nauczycielka tworzy magiczny kwadracik.
a. Z klawiatury pisze liczby. Każdą w innym polu tekstowym.
b. Rysuje kwadrat w jakimś żywym kolorze.
c. Niektóre liczby przenosi pod, a inne pozostawia na wierzchu.
d. Mówi liczbę która ma być w kwadraciku. Dziecko przesuwa. Jeśli się pomyli, liczba zniknie po kwadratem.
7. Seven steps- Dzieci poruszają się zgodnie ze słowami piosenki
8. On my head – Zadaniem dzieci jest odtworzyć historyjkę przedstawiona przez nauczycielkę. Dzieci na swoich „głowach”- fotografii (wydrukowanych zdjęciach i tablicy interaktywnej) układają taka ilość jabłek jaką wskaże kostka.
9. Mystery box – śpiewnie piosenki, losowanie kartonika z obrazkiem owocu z tajemniczego pudła, nazywanie ich w języku angielskim
10. Zabawa „Wesołe cyferki” – Nauczycielka rozkłada wiatrak równo na podłodze. W środku koła siada nauczycielka prowadzaca gre. Każde dziecko ma przyporządkowaną jedna wstęgę. Siada przed nia (twarza do środka koła) i zapamiętują liczbę ( ewentualnie liczbę oczek), która na niej widnieje. Prowadzący wyjaśnia zasady gry . podnosi wysoko plansze z wybrana cyfra i mówi:
Number one clap your hands
Number two jump
Number three turn around etc.
11. Goodbye song

Ewelina Kaźmierczyk
Ewelina Kaźmierczyk
7 lat temu

A to kolejne zajęcie a konkretnie przebieg wyciety z mojego scenariusza:)Przedstawione przeze mnie zajęcia wymagają troche przygotowań jeśli chodzi o pomoce dydaktyczne, ale dzieci uwielbiaja kiedy moga z czymś lub na czymś działać to bardzo uatrakcyjnia zajęcia,a wykonane pomoce wykorzystuje wielokrotnie.

”1,2,3 to the zoo”– zabawy z językiem angielskim na podstawie counting book Erica Carla

1. Make a circle- przywitanie
2. Count-Liczenie kropek na kartonikach, wskazywanie odpowiedniej ilości palcy na rękawiczkach wypełnionych mąka ziemniaczaną
3. 1,2,3 to the zoo- uważne słuchanie historyjki przedstawionej przez nauczyciela
4. I spy…- wyszukiwanie zwierzat ukrytych w sali, rozpoznawanie odgłosów wydawanych przez nie oraz nazywanie zwierząt w języku angielskim
5. Hipo- przeliczanie oczek na kostce, układanie „zębów” w paszczy hipopotama
6. Let’s go to the zoo- poruszanie się zgodnie ze słowami piosenki
7. A train- Zadaniem dzieci jest odtworzyć historyjkę przedstawiona przez nauczycielkę. Dzieci rysują (mazakami sucho ścieralnymi na przygotowanym i zalaminowanym pociągu z wagonami) zwierzęta w poszczególnych wagonikach
8. Mystery box – śpiewnie piosenki, losowanie kartonika z obrazkiem zwierzęcia z tajemniczego pudła, nazywanie zwierząt w języku angielskim
9. Goodbye song

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

"Colours" – czyli lekcja o kolorach
1. Zabawa: Is it …? No, it isn't. Nauczyciel przykrywa czymś garść kolorowych kredek lub mazaków, po kryjomu wybiera jeden kolor. dzieci muszą zapytać:Is it …? N-l odpowiada: No, it isn't. Te dziecko, które zgadnie przejmuje rolę wybierającego kolor.
2. N-l rozdaje dzieciom karteczki do wklejenia z wierszem:
Red, red, red, touch your head.
Blue, blue, blue, tie your shoe.
Brown, brown, brown, touch the ground.
White, white, white, take a bite.
Black, black, black, touch your back.
Purple, purple, purple, draw a circle.
Pink, pink, pink, give a wink.
Gray, gray, gray, shout hurray!
Dzieci właściwymi kolorami wg instrukcji n-la podkreślają kolejne linijki wiersza.
Następnie razem z nauczycielem wspólnie pokazując kolejne czynności recytują wiersz.
Joanna Carewicz

Paulina Gawron
7 lat temu

Pomysl, który przedstawię zrodził mi się w trakcie oglądania filmiku na YT, na którym to pojawił się Music Challenge. I wtedy to wpadlo mi do głowy jak wykorzystać to na zajęciach:) jedno z dzieci ma założone słuchawki na uszy i słucha sobie w moim przypadku Super Simple Songs, wcześniej musimy tylko wytłumaczyć na czym będzie polegało zadanie. Pozostałym dzieciom pokazujemy obrazki pojedynczo, wcześniej też mówimy im,ze muszą szeroko otwierać buzię, tak żeby osoba w słuchawkach była w stanie je rozszyfrować. Chociaż najwięcej zabawy jest właśnie wtedy kiedy ta osoba się myli. Zabawa będzie raczej za trudna dla 3-4 latkow, ale dla starszych grup wychodzi naprawdę genialnie!! 🙂

Paulina Gawron
Reply to  Paulina Gawron
7 lat temu

Dzieci musza mowic powoli i z szeroko otwartymi buzkami, ponieważ dziecko które ma sluchawki na uszach nie widzi flashcard i odgaduje slowo jedynie po ruchu ust osoby,ktora wypowiada,dlatego napisalam,ze zabawa sprawdza się w starszych grupach ? jesli chodzi o to jakie obrazki pokazuje, to po prostu te, ktore akurat przerabiam. Pozdrawiam

Katarzyna Rdzanek
7 lat temu

Katarzyna Rdzanek- Pomysl na powtorzenie materiału- Kolorowe safari. Potrzebne beda: plyta z min.jedną piosenką z odglosami dżungli, piosenka"Walking in the jungle-wyd.SSS", duże obrazki zwierząt,wycięte i zalaminowane kontury/ ksztalty zwierząt plus zalaminowane karty a4 – z kolorami, ktore chcę powtorzyć. Dzielę grupę, licząc do 4- i tak 1 i 2 będą kołami terenowego samochodu, 3- kierowcą, 4- turystą – będzie robić na niby zdjęcia. Dzieci w swoich rolach poruszają siè w rytm muzyki aż do momentu, gdy robi się huk- czyli maly wypadek  – samochody się psują- i wszyscy lądujemy w środku dżungli. Spotykamy zwierzęta- nauczyciel prezentuje kontury zwierząt na roznych tlach- dzieci nazywaja- I can see a yellow/ green elephant etc. Spiewamy i tanczymy do piosenki "Walking in the jungle". Zabawę można dowolnie rozbudować zależnie od możliwości dzieci.

pomyslyprzytablicy
7 lat temu

W tym roku szkolnym będę ze swoimi uczniami świętować Międzynarodowy Dzień Mówienia Jak Pirat, który przypada na 19 września. Przygotowałam materiały, które można znaleźć na moim blogu 😉 W związku z tym, że jest ich dość dużo, podzielę ten temat na dwie lekcje. Mój plan lekcji:
1. Zaczniemy od obejrzenia krótkiego filmiku z youtube nt historii związanej w wyspą skarbów. Gdy po obejrzeniu filmiku dzieciaki odgadną temat zajęć, wprowadzę nowe słówka przy użyciu flashcards.
2. Następnie zagramy w Spin the bottle – dzieci siadają w kółeczku dookoła kart obrazowych. W środku koła kładziemy bluetkę (najlepiej plastikową). Uczniowie po kolei kręcą butelką (Spin the bottle). Zadaniem dzieci jest podanie tego słówka w języku angielskim, które wskaże butelka. Jeśli ktoś nie zna słówka – prosi o pomoc kolegów i koleżanki (Help!) i wtedy cała grupa razem podaje nazwę danego obrazka.
3. Czas na kolejną grę – zagramy w Memory i będziemy walczyć o tytuł najlepszego pirata, czyli kto uzbiera najwięcej par.
4. Teraz będziemy ćwiczyć spostrzegawczość i przy okazji 😉 liczenie – czas na I Spy.
Zakładam, że tyle uda nam się zrobić na jednej lekcji 🙂 Drugie zajęcia zaczniemy od
5. BINGO! – kolejny razy walczymy o tytuł najlepszego pirata. Tym razem oczywiście wygrywa ten, kto pierwszy radośnie wykrzyknie „Bingo!”
6. Przy kolejnej zabawie będziemy potrzebować telefonu komórkowego z aplikacją do odczytywania kodów QR. Zagramy w domino QR, które również wykonałam sama, ale pomysł pochodzi od Sylwii, autorki bloga One To One. Zasady gry są takie same, jak przy standardowym domino, tylko że tutaj musimy dopasować obrazek do odpowiedniego wyrazu ukrytego w kodzie QR.
7. Odkładamy telefon na bok i siadamy w kole. Czas na Treasure hunt. Tłumaczymy dzieciakom, że za chwilę, niczym prawdziwi piraci, wybierzemy się na poszukiwania skarbu. A co jest niezbędnym elementem takich poszukiwań? Mapa oczywiście  Ale samą mapę również musimy odnaleźć 😉 Tak więc, przed zajęciami w różnych miejscach sali (lub po prostu pod ławkami) przyklejamy kartki – wskazówki z informacjami, gdzie zostały ukryte mapy np. It’s in the classroom/ It’s on the desk/It’s in the drawer. Uczniowie odnajdują wskazówki i za ich pomocą podążają po mapy. (Z mniejszymi dziećmi możemy schować mapy w jednym miejscu i pobawić się w angielską wersję Ciepło – zimno). Gdy już mamy wszystkie mapy, dzielimy uczniów na zespoły i
8. …wyruszamy po skarb! Przygotowałam grę planszową – Treasure map, w której uczniowie rzucają kością i poruszają się o daną liczbę oczek. Za każdym razem, gdy pionek zatrzymuje się na polu z jakąś liczbą, uczeń musi szybko powiedzieć daną liczbę w języku angielskim. Jeśli pomyli się – traci kolejkę. Jeśli za długo zwlekają z odpowiedzią – wraca na pole, które zajmował poprzednio. Natomiast ten, kto stanie na „bombę” traci kolejkę. Wygrywa osoba, która jako pierwsza dotrze do skarbu, czyli pola z czerwonym krzyżykiem.
9. Jeśli mamy taką możliwość, możemy wcześniej poprosić rodziców o kupienie cukierków, lizaków czy drobnych upominków, które możemy ukryć w jakimś pudełku przypominającym skrzynię skarbów – i na zakończenie całych zajęć nagrodzić nimi naszych dzielnych piratów 🙂

paulaa
7 lat temu

Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z nauczaniem dzieci ponieważ jestem na 3 roku filologii angielskiej ze specjalizacją nauczycielką, jednak miałam taki przedmiot jak "Gry i zabawy". Każdy musiał przygotować indywidualnie zajęcia dla dzieci w klasach 1-3. Ja wymyśliłam grę typu multi-sensory, uważam że dzieci w tym wieku oprócz języka powinny rozwijać też inne zmysły. Otóż gra polega na tym że każde dziecko jest "dzisiaj" detektywem. Dzieci dobierają się w pary . Ja rozdaje dzieciaczkom woreczki z dwoma substancjami " SALT " i "SUGAR" . Na tablicy piszę "Where is sugar?" i "Where is salt?" , upewniam się że dzieci rozumieją. Rozdaję im również planszę na której są obrazki wszyskich zmysłów (sight, hearing, touch, taste, smell)wraz z opisem. Dzieci najpierw czytają wszystko na głos i upewniam się że rozumieją. Rozdaję im również obrazki przedstawiającą strukturę obu substancji. czy coś jest (hard, soften, salty, sweet, smooth, larger, smaller) i czerwony znak "x" . Zadaniem dzieci jest poprzez wszystkie zmysły dowiedzieć się w którym woreczku jest sól a w którym cukier. Jeśli poprzez słuch nie da się odgadnąć – dzieci stawiają krzyżyk. Wszystkie obrazki musza być przyklejone na planszę. Na koniec, wszystkie plansze wieszamy na tablicy i porównujemy wyniki. Jeśli wszystko się zgadza powtarzamy pełnym zdaniem: Salt is salty.Sugar is sweet. Dzieciaki były zachwycone bo zrobiłam im kapelusze podobne do Sherlocka Holmesa . Chciałam przygotwać substancje w sloikach, jednak oboawiałam się że mogą one nie wytrzymać tej lekcji 😉 Cóż… gra całkiem czasochłonna jednak warta poświęcenia. Uśmiech detektywów wynagrodził czas przy tworzeniu plansz 🙂

Ewelina
7 lat temu

Zabawa "zip, zap, zoop", którą moi uczniowie uwielbiają.
Zasady są proste: na dywanie rozkładamy flashcards obrazkiem do dołu. Pośród tych obrazków są jeszcze karty, na których napisane jest ZIP, ZAP lub ZOOP. Oczywiście wyglądem niczym się nie różnią. Grupę dzielimy na 3 ekipy (lub pary, jeśli uczniów nie jest zbyt dużo). Uczniowie losują karty i nazywają, to co na nich widzą. Jeśli zgadną punkt dla nich (ja zawsze daje jako punkt ten flashcards). Niby nic, ale rozpoczyna się polowanie na ZIP, ZAP, ZOOP. A dlaczego?
ZIP – you collect all the points from the team of your choice
ZAP – you give all your points to the team who played before you
ZOOP – you collect everyone's points

Gra, która jest do końca nieprzewidywalna, która wciąga nie tylko moich uczniów, ale i mnie. Sposób na utrwalenie słownictwa, powtórzenie słówek i dobrą zabawę.
Polecam! Odradzam w grupach z maluszkami, bo jak im wytłumaczysz, że coś im odbierasz? 😉

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

NAZYWAM SIĘ MAGDALENA T.

Oto mój pomysł na ciekawe zajęcia. Sama je przeprowadzam często u dzieci. To są zajęcia z doświadczeń naukowych. Ale myśle że można dodać do nich bez problemu zworty albo słówka po angielsku i przeprowadzić taki np tygodniowy cykl zajęć w przedszkolu na ten temat.

1. Robimy własną mgłę.
Do plastikowej butelki (z dzióbkiem) wlewamy niewielką ilość wody i zamykamy wlot.
Następnie kilkakrotnie ściskamy butelkę. Przez ściskanie butelki wewnątrz niej podnosi się ciśnienie i woda zamienia się w parę. Następnie otwieramy dzióbek i zapalamy i gasimy zapałkę. Dym zapałki wciągamy do środka butelki, przykładając butelkę do zapałki i delikatnie ją ściskamy. Zamykamy dzióbek butelki i mocno ściskam butelkę. Gdy puścimy uścisk zobaczymy wewnątrz butelki mgłę. Powstała ona przez kondensację na kropelkach wody cząsteczek dymu zapałki.

2. Jak unosi się dym.
Zapalamy dwie świeczki oddalone od siebie. Następnie gasimy je i obserwujemy unoszący się dym. Na początku jest on zwarty i wąski. Im wyżej się unosi tym jest bardziej chaotyczny. Wynika to z tzw. ruchów Browna. Polegają ona na przypadkowym przenikaniu się cząsteczek. W tym przypadku cząsteczek dymu i powietrza (którego nie widzimy bo jest przezroczyste). Dwie różne świece dają zupełnie inne kształty z dymów, co świadczy o przypadkowości ruchów Browna.

3. Burza z piorunami.
Lampę plazmową podłączamy do zasilania. Wewnątrz tej lampy pojawiają się tańczące
pioruny. Wewnątrz kuli panuje wysoki napięcie rzędu 2-5 kV i wysoka częstotliwość, 30- 100 kHz. Pioruny powstają jak w prawdziwej burzy przez wyładowania elektryczne. Lampa jest jednak bezpieczna pomimo wysokiego napięcia, ponieważ natężenie prądu jest niewielkie. Przykładając jarzeniówkę do lampy zaczyna ona świecić, ponieważ ładunki elektryczne przeskakują z lampy do żarówki pobudzając ją do świecenia. Gdy chwycimy ją w połowie zapali się tylko w połowie, ponieważ nasza ręka odprowadza ładunki od żarówki.

4. Robimy własne wulkany.
Plastikowy kubeczek przyklejamy do plastikowego talerzyka i zawijamy w folię aluminiową tak aby kształtem przypominała wulkan. Następnie do kubeczka wsypujemy łyżeczkę sody oczyszczonej i wlewamy niewielką ilość octu. Pod wpływem gwałtownej reakcji z krateru naszego wulkanu zacznie wydobywać się buzująca lawa i spływa po zboczach zupełnie tak jak w prawdziwym wulkanie. Takie wulkany możemy bezpiecznie ogląda z bliska:)

MOJE PROPOZYCJE NA SŁÓWKA PO ANGIELSKU:
– MGŁA, DYM, BURZA, PIORUNY, OGIEŃ, WULKAN, POWIETRZE, LAWA.

POLECAM!

MAGDALENA T.

PEEK-A-BOO ENGLISH
7 lat temu

A ja mam takie dwa proste pomysły, które przyszły mi ostatnio do głowy…
1.) Wprowadzając, czy powtarzając nazwy kolorów, pokazuję dzieciom przedmioty różnego koloru (po każdym z jednego koloru). Dla grup starszych, czy bardziej zaawansowanych, mogą to być przedmioty niekoniecznie powiązane w naturze z tym kolorem, czyli np. czerwona piłeczka, niebieski samochodzik, zielone pudełko. Dla grup młodszych, mniej zaawansowanych, połączenia muszą być bardziej oczywiste, np. żółty banan, czerwone jabłko, zielona żabka. Pokazując dzieciom te przedmioty kilkakrotnie podkreślam to, jakiego są koloru. Następnie wszystkie przedmioty wrzucam do materiałowego worka. Następnie proszę poszczególne dzieci o wyciągnięcie z worka rzeczy o konkretnym kolorze. Dzieci muszą rozpoznać jakiej rzeczy dotykają jedynie poprzez dotyk i muszą skojarzyć dany kształt z konkretnym kolorem. Niby prosty pomysł, ale pomyślałam, że to ciekawe połączenie zmysłu wzroku i zmysłu dotyku. Na kolejną lekcję przynoszę przedmioty z worka zapakowane w aluminiową folię i proszę dzieci o rozpoznanie po kształcie, co to za przedmiot i podanie mi jego koloru.
2) Drugi pomysł to wariacja Twojego Charliego i pomysłu ze słowami brzmiącymi tak samo lub bardzo podobnie w języku polskim, jak i angielskim :). Ostatnio wymyśliłam, że dzieci mogą karmić jedzonkiem… kosz na śmieci. Przerobiłam swój łazienkowy kosz na bardzo głodnego potworka :). Dzieciom, tak jak myślałam, najbardziej spodobała się możliwość podchodzenia do niego i naciskania nogą lub ręką pedału, który sprawiał, że paszcza potwora się otwierała :).
Zdjęcia mojego potwornego kosza przesyłam Ci, Marysiu, na maila 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Dorota Łuczyńska (www.peekabooenglish.wordpress.com)

Cage Johny
7 lat temu

1. Zabawa ta utrwala nazwy kolorów. Potrzebne są sznurki zawiązane na supeł w jednym końcu, kolorowe guziki (koraliki) i sztywne karteczki, na których narysowane są różne kombinacje ułożenia kolorowych guzików w pionie (symboliczne kolorowe kółeczka narysowane jeden po drugim w pionie). Rozdajemy dzieciom sznurki i tacki z guzikami. Każde dziecko losuje karteczkę i nawleka guziki. Kto pierwszy wykona zadanie krzyczy Happy colours i nazywa po kolei kolory guzików, które nawlekł. Wygrywa ten, kto zdobędzie jak najwiecej guzików.
2. Kolejna gra to modyfikacja gry Halli Galli:) Przeznaczona dla dzieci 6+, maksymalnie dla 6 graczy. Do gry w Halli Galii potrzebnych jest 56 kart i dzwonek. Taki, jaki stoi zazwyczaj na kontuarze w recepcji w niedużych hotelach. Karty przedstawiają owoce: banany, truskawki, śliwki i cytryny (mogą to być inne owoce, lub zupełnie inne obiekty). Na każdej jest od jednego do pięciu owoców (zawsze tego gatunku na jednej karcie). Po rozdaniu wszystkich kart między graczy, po kolei wykładają oni po jednej karcie ze swojego stosu na stół. Jeśli na wyłożonych obrazkami do góry kartach jest w sumie dokładnie pięć owoców jednego rodzaju, zawodnik powinien uderzyć dłonią w dzwonek (można pominąć dzwonek) i krzyknąć "bananas". Ten z graczy, który zrobi to jako pierwszy, zgarnia wszystkie karty, jakie zostały wcześniej położone obrazkami do góry. Wygrywa ten zawodnik, który zdobędzie największą liczbę kart.
Pozdrawiam Justyna P.

Marta Gaw
7 lat temu

Ćwiczenie 1 „Klocki do nauki czytania” (dla starszych grup wiekowych)- Takie klocki robimy z pudełek do zapałek, które obklejamy białym papierem. Wymyślamy zdanie po angielsku np. Where do you live ?  Do tego zdania potrzeba 5 pudełek, po jednym dla każdego wyrazu + znak zapytania. Piszemy jeden wyraz na każdym pudełku, a na drugiej stronie rysujemy obrazek, dzięki któremu dziecko miałoby skojarzyć go z danym słowem. np . wyraz Where – coś podobnego do W, do – koło, you – człowiek, live – dom i.t.d Zadaniem dzieci jest poprzez skojarzenie wyrazów z obrazkami ułożyć tak klocki odwrócone do góry obrazkami, aby po drugiej stronie po odwróceniu powstało nam nasze zdanie. Dzięki temu ćwiczeniu najmłodsi, którzy nie potrafią jeszcze czytać, w łatwy i ciekawy sposób uczą się podstawowych struktur gramatycznych.
Ćwiczenie 2 – „Who has” (dla młodszych grup wiekowych) – Przygotowujemy podwójne obrazki z wybranej tematyki, następnie rozdajemy dzieciom (po 2 obrazki dla każdego dziecka). Dzieci trzymają je w ręce obrazkami do siebie. Wybrane dziecko zaczyna zabawę wybierając jedną spośród dwóch swoich kart i mówiąc: Who has…..(np. An apple) i pokazuje kartę z jabłkiem, Dziecko które ma drugie jabłko mówi : I have an apple, Who has an orange? (pokazuje swoją drugą kartę czyli pomarańczę) , kolejne dziecko odpowiada: I have an orange, następnie pyta o drugą swoją kartę: Who has….(a banana) itd.

Anonimowy
Anonimowy
7 lat temu

Elżbieta Krysiak 🙂
Wobec wspaniałych pomysłów, ja dodam skromny pomysł o wykorzystaniu nakrętek oraz nasadek do nakrętek np. od mleka czy soków. Dla młodszych dzieci wszelkie przykręcanie jest bardzo interesujące.
Np. do tematu Shapes można na kartonie przykleić kształt kwadratu z 4 nasadek, dzieci mają za zadanie dokręcić nakrętki oraz połączyć gumkami nakrętki i tak powstaną tzw. geoplany.
Poza tym można zrobić memory wielokrotnego użytku z nakrętkami, zmieniając tylko plansze z danym słownictwem.
Można również wykorzystać je do stworzenia board game – dzieci odkręcają nakrętki, a tam mają różnego rodzaju zadania do wykonania.
Dla dzieci, które potrafią czytać można zrobić tekturki z nasadkami, aby dzieci przykręcały nakrętki z właściwymi literami.
Przy odrobinie pomysłowości można stworzyć z nimi wiele. Pozdrawiam

Kasia Gut
Kasia Gut
7 lat temu

Propozycja zajęć z okazji Dnia Dziecka 🙂 (czyli trochę powtórkowych i generalnie luźniejszych niż zwykle)
Potrzebne będą:
1. karty od Marysi (o te: https://www.fullofideas.pl/2015/05/happy-childrens-day) – z Anną i Elzą, Minionkami, Pingwinami z Madagaskaru, Minionkami i Roszpunką
2. pieczątki w kolorach: niebieska, czarna, żółta, zielona
3. kolorowe koperty z zadaniami
4. cukiery (opcjonalnie) 😉

Wchodzę na zajęcia, śpiewamy powitalną piosenkę, dzieci siadają w kole. Następnie mówię dzieciom, że dziś w drodze do pracy spotkałam kilka znanych im postaci, które przekazały im życzenia z okazji Dnia Dziecka (jak się dobrze wczujecie, to nawet 6-latki się wkręcą – sprawdzone 😉 ). Każda z tych postaci ma dla dzieci kolorową pieczątkę, ale żeby ją zdobyć należy wykonać konkretne zadanie:
1. Pokazujemy dzieciom niebieską kopertę, wyciągamy z niej kartę z Elzą i Anną, składamy dzieciom życzenia „Happy Children’s Day” i wyciągamy karteczkę z zadaniem do wykonania. W tym przypadku zabawa „What’s the melody?” Włączamy kawałaczek „Let it go!” Dzieci piszczą, śpiewają całość, tańczą, a my przyznajemy dzieciom niebieską pieczątkę (ulubiony kolor Elzy).
2. Czas na żółtą kopertę, a w niej rzecz jasna karta z Minionkami. Składamy dzieciom życzenia i pytamy dzieci, co najbardziej lubią jeść Minionki. Wszystkie dzieci krzyczą „bananas!”, więc udajemy, że obieramy, jemy, a potem wyrzucamy za siebie skórkę. Mówimy dzieciom, że Minionki bardzo lubią też się wygłupiać, więc zadanie do wykonania jest następujące: tańczymy „Hokey Pokey Shake” – najbardziej oporni dają się skusić 😉 Przyznajemy żółtą pieczątkę (w kolorze Minionków).
3. Czarna koperta: karta z Pingwinami z Madagaskaru. Analogicznie jak poprzednio składamy dzieciom życzenia. Pytamy jak poruszają się pingwiny. Dzieci pokazują. Pytamy, czy znają piosenkę, w której pojawiają się pingwiny, a dzieci krzyczą „Let’s go to the ZOO!”. Śpiewamy, tańczymy, a na koniec rozdajemy czarne pieczątki.
4. Zielona koperta (kolor kameleona Roszpunki) – mówimy dzieciom, że ulubionym zajęciem każdej księżniczki jest taniec. Jest tylko jeden problem, bo jej kameleon nie lubi tańczyć, więc naszym zadaniem jest zatańczyć z Roszpunką. I tańczymy (ukochaną przez moich przedszkolaków) piosenkę „Let’s dance” – na słowa „Let’s dance, let’s dance, stand up and dance, oh please…” udajemy Roszpunkę, a na słowa “No, no, no, no, sit down, sit down…” udajemy kameleona. W końcu kameleona udaje się przekonać i rozdaje on każdemu dziecku zieloną pieczątkę.
5. Na sam koniec to my składamy dzieciom życzenia, rozdajemy cukierki i śpiewamy piosenkę na zakończenie.

Koniec 🙂

Anna Kozok
7 lat temu

Mój pomysł to " Rzeka pełna krokodyli" Wykorzystuję go często do powtórek lub aktywnych tekstów. Tworzymy rzekę, która będzie płynęła przez klasę, można do tego wykorzystać worki na śmieci,niebieskie tasiemki lub nawet papier toaletowy. Wokoło rzeki pływają groźne krokodyle, u mnie w roli krokodyli najbardziej sprawdziła się wersja znaleziona w internecie krodokyli trzymających sztućce.Jedyna możliwością przejścia na drugą stronę są magiczne kamienie. U mnie w wersji papierowej.Pod każdym kamieniem znajduje się zagadka,pytanie, dobre rozwiązanie powoduje że pojawia się następny kamień i można zrobić krok do przodu.Pod kamieniami mogą być ukryte np. Kolory w postaci kolorowych diamentów, podanie prawidłowej nazwy pozwala uczestnikowi przejść dalej. Inna wersja to obrazki np. z owocami, zwierzętami itp. To taka najprostsza wersja. Można też zrobić tak że np. przerabialiśmy jedzenie pod każdym kamieniem ukryte są kolorowe diamenty, uczeń odkrywa diament o żółtym kolorze więc jego zadaniem jest podanie nazwy żółtego owocu. Trzecia wersja jaka wprowadzilam dla już trochę bardziej zaawansowanych dzieci, to każdy kamień to inna kategoria, zeby przejść dalej trzeba podać słówko związane z daną kategoria np. toys- doll, fruit- apple, animals- cat, to dobrze się sprawdza na taką większą powtórkę. Przeważnie przygotowuje ok 10-12 kamieni, czasami dokladam koło ratunkowe ( może być w postaci dmuchanego koła, ale także zwykłej szarfy z papieru) i wtedy uczeń jeśli ma problem z jakimś pytaniem może je "przeskoczyć" stosując takie koło. Graliśmy też w parach, jedna osoba stąpała po kamieniach a druga z drużyny odp. na pytania i miezylismy czas. Na końcu przeprawy znajdowała się skrzynia, kto wykonał zadanie najszybciej mógł ją otworzyć i zostawałnp." Królem słówek animalsowych"
Ania Kozok

Udostępnij ten artykuł

Kategorie

ODWIEDŹ MNIE

NEWSLETTER

Jeśli podobają Ci się moje pomysły, zapisz się do mojego newslettera i bądź na bieżąco!
Archiwa
22
0
Zostaw komentarzx